środa, 12 października 2011
Police Station, napisane przez Anthony Kiedis, Flea, Chad Smith, Josh Klinghoffer (Red Hot Chili Peppers)
Tekst:
Saw you at the police station
And it breaks my heart to say
Your eyes had wandered off
To something distant
Cold and grey
I guess you didn't see it coming
Someone's gotten used to slumming
Dreaming of the golder years
I see you had to change careers
Far away
But we both know it's somewhere
I saw you on the back page
Of some free press yesterday
The driftwood in your eyes
Said nothing short of love for pay
I know you from another picture
Someone with the most conviction
We used to read the funny papers
Fool around and pull some capers
Not today
I send a message to her
A message that I'm coming
Coming to pursue her
Down home country
I rest my face on your bed
I've got you 10 times over
I'll chase you down
Till you're dead
I saw you on a TV station
And it made me want to pray
An empty shell of loveliness
Now dusted with decay
What happened to the funny paper
Smiling was your money maker
Someone ought to situate her
Find a way to educate her
All the way
Time to come and find you
You can't hide from me girl
So never mind what I do
Down home country
I rest my face on your bed
I've got you 10 times over
I'll chase you down
Till you're dead
I met my soul mate country
And I left it all for your head
I saw you in the churchyard
There was no time to exchange
You were getting married
And it felt so very strange
I guess I didn't see it coming
Now I guess it's me who's bumming
Dreaming of the golden years
You and I were mixing tears
Not today
Not for me but someone
I never could get used to
So now I will refuse to
Down home country
I rest my face on your bed
I met my soul mate country
And I left it all for your head
I've got my best foot forward
And I chase you down till you're dead
Tłumaczenie:
Zauważyłem cię na komisariacie policji
I łamię sobie serce mówiąc,
Że twoje oczy wpatrywały się
W coś odległego,
Zimnego i szarego
Chyba tego nie przewidziałaś
Ktoś tutaj przyzwyczaił się do życia w slumsach,
Do marzenia o złotych latach
Widzę, że musiałaś zmienić drogę
Na tę odległą
Ale oboje wiemy, że gdzieś ona jest
Zauważyłem cię na ostatniej stronie
Wczorajszej prasy
Dryfujące drewno w twoich oczach
Nie miało w sobie miłości, żeby zasłużyć na wypłatę
Znam cię z innego obrazka
Przedstawiającego kogoś bardzo przekonującego
Kiedyś czytaliśmy zabawne gazety,
Wygłupialiśmy się i figlowaliśmy
Ale nie dzisiaj
Wysyłam jej wiadomość
Wiadomość, że nadchodzę
Nadchodzę, by ją dogonić
W rodzinnym kraju
Kładę swoją twarz na twoim łóżku
Złapałem cię już dziesięć razy
Będę gonił cię
Do dnia twojej śmierci
Zauważyłem cię w telewizji
I odczułem potrzebę modlitwy
Puste opakowanie wdzięku
Zakurzyło się i rozpadło
Co stało się z zabawną gazetą?
Uśmiechem zarabiałaś na siebie
Ktoś powinien ją usytuować,
Znaleźć sposób, by ją wykształcić
Jak tylko się da
Czas, by cię znaleźć
Nie dasz rady się przede mną schować
Więc nie przejmuj się tym co robię
W rodzinnym kraju
Kładę swoją twarz na twoim łóżku
Złapałem cię już dziesięć razy
Będę gonił cię
Do dnia twojej śmierci
Poznałem swoją bratnią duszę, swoją ojczyznę
I zostawiłem to wszystko dla ciebie
Zauważyłem cię w kościelnym ogrodzie
I żaden czas mi tego nie zrekompensuje
Brałaś ślub,
Co było dziwnym uczuciem
Chyba tego nie przewidziałem
Teraz to ja się włóczę,
Marzę o złotych latach
Kiedy to ty i ja dzieliliśmy łzy
Nie dzisiaj
Nie dla mnie, ale dla kogoś
Nigdy nie mogłem do tego przywyknąć,
Więc teraz tego nie zrobię
W rodzinnym kraju
Kładę swoją twarz na twoim łóżku
Poznałem swoją bratnią duszę, swoją ojczyznę
I zostawiłem to wszystko dla ciebie
Staram się jak mogę
I gonię cię do dnia twojej śmierci
0 komentarze:
Prześlij komentarz